James

Liczba postów : 330 Na forum od : 21/07/2014 Skąd : Edynburg

Telefon komórkowy, e-mail, itp. Jamesa MacLeoda.

Liczba postów : 332 Na forum od : 21/07/2014

-Heloł?
-Hej, tu Rose. Ja... znaczy się... ugh... sprawę mam.
http://kostnica.eu/roll/5a8834ad02032/
-Emm... - krótka przerwa
-James?
http://kostnica.eu/roll/5a8834c4cfd57/
-Tak?
-Jesteś jeszcze w Kalifornii?
-To zależy czego potrzebujesz - ze śmiechem
-... mam owijać w bawełnę, czy mogę prosto z mostu?
-Czy gdybym powiedział żebyś owijała to rzeczywiście byś to zrobiła?
-Zależy mi, to może bym próbowała.
-W takim razie spróbuj, zawsze lubiłem dobre historie
-Otóż razem z przyjaciółmi jesteśmy koneserami nietypowych przedmiotów i bardzo zalezy nam na jednym szczególnym. Niestety warunki jego zdobycia są nietypowe i... potrzebuję jakiegoś rzadkiego artefaktu i jakiegoś miliona dolarów w gotówce?
-Może być w złocie?
-Chyba może
-Aaaaaaaa co ja z tego będę miał?
-... dług wdzięczności?
-Brzmi ciekawie. Mogę go wykorzystać jak chcę?
-... to ryzykowne... ale dobra, możesz.
-Jakieś spotkanie dla wprowadzenia w szczegóły? Bo chyba nie sądzicie, że puszczę was samych
-Dla przekazania złota i artefaktu chyba nie potrzebujesz szczegółów... ... James, nie.
cmoknięcie -No to nie
-No weź... nawet nie wiesz w co się pakujesz...
-W tym mieście rzadkie przedmioty o podobnej wartości kupuje się na dośc dobrze strzeżonych aukcjach. Więc najpewniej w garnitur
-To nie będzie zwykła, bardzo dobrze strzeżona akcja. To nawet nie czarny rynek. To coś znacznie więcej.
-Uuu... to brzmi zabawnie
-Nie, to brzmi śmiertelnie poważnie. Dosłownie.
-Tak czy nie, krótka piłka
-... ale robisz to co mówimy.
-W granicach rozsądku Szczegóły?
-Uhum... daj swój adres, podjadę za jakiś czas.
daje adres
-No to do zobaczenia...
-Baju

» James MacLeod